poniedziałek, 14 grudnia 2020

Pierwsza czapka i mitenki

Zostałam poproszona przez znajomą o dorobienie do jej chusty czapki i " Takich rękawiczek bez palców" 
Pierwsza myśl: nigdy jeszcze nie robiłam. 
Jednak postanowilam spróbować. 
Szukałam wzoru aby pasował do ustawienia kolorystycznego. 
I jak z mitenkami nie było problemu, bo szybko znalazłam fajny filmik, jednak z czapką już pojawił się problem. 
Znalazłam wiele wzorów, tutoriali jednak żaden nie pasował do kolorów. Aż natrafilam na filmik : pierwszy i drugi.  
Oto efekty : 

środa, 9 grudnia 2020

Nagroda

 Dzisiaj dotarła do mnie nagroda za II miejsce we wspólnym dzierganiu w Klubie Twórczych Mam.

Moją nagrodę ufundował sklep Liloppi.


Bardzo mnie to ucieszyło. A włóczka przecudna. Już w głowie mam wiele pomysłów na wykorzystanie tych cudownych 1400m. 

Jeszcze raz przypomnę prace, dzięki której stałam się właścicielem tej cudowności.






Jeszcze raz dziękuję organizatorom a także sponsorom. 

środa, 2 grudnia 2020

Kolejna chusta z mojego ulubionego wzoru.

Chusta, przez jednych nazywana listki przez innych romby. Dla mnie jest bardzo prosty aczkolwiek efektowny wzór. Dla tego powstała kolejna w cudownym zestawieniu kolorystycznym. 1000 metrów włóczki, a chusta wyszła duża. Dzisiaj już powędrowała do nowego właściciela, ale zanim to nastąpiło doczekała się sesji zdjęciowej w plenerze. 
Uwielniam ten wzór...dla zainteresowanych wstawiam wzór
 Dzisiaj powstały także na prośbę mojej dobrej znajomej buciki dla niemowlaka. 

poniedziałek, 23 listopada 2020

Na jesienna handre....

Jesień- piękny a jednocześnie smutny czas. U mnie na jesienna handre rozwiązaniem jest szydelkowanie. 
Ciepła herbatka i szydelkowanie... 
I tak powstają kolejne chusty
przeogromna chusta ze wzoru Rachel. 

A także mój ulubiony wzór w listki. 

Oczywiście nie po przestaje na tym i powstaje kolejny wzór w listki z mojej ukochanej włóczki Yarn Art Flowers

piątek, 13 listopada 2020

I ukończyłam wspólne dzierganie....

 Kilka dni temu ukończyłam chustę Sis Love. Zaczęłam ją robić we wspólnym dzierganiu w Klubie twórczych mam


Od kiedy znalazłam ten wzór na Internecie, bardzo mi się podobał. Cieszę się, że mogłam wspólnie dziergać, bo dawało mi to motywację. 

Było wiele wzlotów i upadków, dużo prucia.... Ale efekt końcowy jest przecudny....




Chusta skradła mojej siostrze serce, więc tegoroczny św. Mikołaj sprawi jej radość tą oto chustą. 

niedziela, 18 października 2020

Wspólnego dziergania ciąg dalszy.


 Dzisiaj jest termin na zrobienie drugiej części we wspólnym dzierganiu.

Myślałam, że druga część nie sprawi mi problemów, jednak niestety prucia było dużo. I to skutkowało że nie wyrobiłam się z cała drugą częścią. 

Zrobiłam sobie chwile przerwy teraz. Korzystając z niej, pisze mój krótki wpis. 
Mam nadzieje, że już nie długo skończę tą część i w trzeciej części już będę na bieżąco. Jak tylko skończę II część to pewnie podzielę się efektami.

poniedziałek, 5 października 2020

Mech, meszek, meszunio....

Nareszcie skończyłam. Leżał taki nie całkiem samotny wśród moich ufoków. Gdy pod chodziłam do niego patrzył na mnie i jakby pytał: kiedy mnie skończysz. 
Więc przy siadłam do niego... 
I tak powstał mój pierwszy skończony MECH... 

Dumna z niego jestem. Przyjemny i cieplutko. W energetycznych komórkach. 

Jest to chusta, którą przekazuje na bazarek dla bezdomnych kotów z mojej okolicy. 


środa, 23 września 2020

Wspólne dzierganie chusty SISLOVE

 Od jakiegoś czasu zakochana byłam we wzorze  SisLove Half Circle . Niestety jak patrzyłam na wzór, a jestem poczatkująca w dzierganiu z wzorów graficznych, był dla mnie jak mistyczne księgi. 
Ale natrafiłam na Facebooku na Klub Twórczych Mam, gdzie okazało się, że jest wspólne szydełkowanie tego właśnie wzoru. 

Więc motek wybrany, zapał jest.... podejście 1.... ehhhhh. No to prujemy i zaczynamy od początku. Zmiana szydełka na ciut wiesze, próba 2.... ehhhhh. Znowu prujemy …













Lekkie zniechęcenie, ale... napisałam na grupie i wspaniałe osoby pomogły, niestety próba 3- też prucie.

Wreszcie dopasowałam szydełko, i hurra idzie, dałam rade. 


Zachęcona wynikiem, no i pozostała ilością czasu na zakończenie pierwszej części postanowiłam zacząć od nowa :)




I tak w tym czasie powstały z dwóch różnych motków moje piękne początki chusty. 




Już za chwile zaczynamy 2 część, aż się nie mogę doczekać.

piątek, 3 lipca 2020

Pora powrócić...

Postanowiłam powrócić do tego co kocham. Do mojej oazy spokoju. Moje umiejętności poszerzyłam o wyroby na szydełku. Koce, chusty, torebki... Jednak nie zamierzam porzucić koralików. I będę starała się połączyć moje hobby w całość. Bo kto powiedział, że to wszystko nie może się ze sobą łączyć.